niedziela, 28 lutego 2016

Podsumowanie ferii 2016 !

Witajcie w mój ostatni wolny dzień.
To jest straszne. Pewnie wielu z was to już przechodziło albo przechodzi koniec ferii.
To niby tylko dwa tygodnie wolnego ale od wakacji nie mamy takich dni. Nie wliczam świąt ponieważ wtedy poświęcamy się rodzinie i innym takim pierdołom.
A tutaj ? Bite 2 tygodnie tylko dla nas. Każdy ten czas spożytkowuje inaczej. Jedni wyjeżdżają na różnorodne zimowiska, inni skupiają się na nauce (dobra wiem, to nie jest śmieszne) , ktoś tam siedzi w domu bo chce odpocząć od cywilizacji, a jeszcze inni imprezują.
Znam osoby które wtedy latały do pracy, przecież każda godzina to jest do przodu w portfelu.
Osobiście moim zdaniem każdy z powyższych sposobów jest bardzo dobry.
Tak naprawdę to zależy od człowieka i jego upodobaniom.
Ale nie zależnie od tego wszystkiego to jest czas dla nas, dla osób które przez 10 miesięcy męczą się w szkole i nie mają czasu na nic.
Znam przypadki dla których tegoroczne ferie są ostatnie ponieważ w maju maturka i potem zderzenie z dorosłością.
Nie wiem jak ja przeżyję teraz codzienne wstawanie o niestworzonych godzinach, jeżdżenie godzinę tramwajem ponad godzinę do szkoły niezależnie od pogody czy humoru.
w weekend praca i tak w koło macieju.
Aczkolwiek powiem wam, że pomimo jakichś wielkich atrakcji moje ferie zaliczam do bardzo udanych. Przyjrzyjmy się temu dokładniej.

czwartek, 25 lutego 2016

I Got The Eye Of The TIGER


Witajcie ludzianie.
Nadciągają ostatnie dni moich ferii i jest to bardzo dobijające.
A najbardziej fakt, że nie mogę robić tego co kocham czyli spać. Ale od zawsze wychodzę z założenia : wyśpię się po śmierci.
Cza się przygotować do powrotu do szkoły czyli : przeczytać lekturę, ogarnąć sprawdziany i poprawić pierwszy semestr z geografii + zacząć poprawiać drugi. A ja jak zwykle nie mam czasu na takie "pierdoły".
Ale są też tego plusy: znowu zobaczę tych wspaniałych porąbanych ludzi dzięki których dzień w szkole robi się śmieszny i przyjemny.
To jest chyba pierwsza taka placówka w której czuję się bardzo dobrze. Oczywiście są osoby na które patrzeć nie mogę ale tego nie ominę. A poza tym ludzie to idioci więc czego się spodziewać.
Dobra skończmy o szkolę bo przecież jeszcze mam wolneee !!
Muszę teraz trochę kasy zainwestować. Przede wszystkim kupić sobie e-papierosa.
Ja jako niekryjący się palacz, chcę ograniczyć a wiem, że paląc elektryka ograniczę duże koszty palenia tych tych ... takich wywłok wypalających mamonę z portfela. Jak to poetycko opisałem.
Oczywiście chcę sobie też kupić ubrania, przydało by się oczyścić garderobę z starych śmieci. Może oddam je potrzebującym, bo dla mnie to bezużyteczne szmaty ale dla innych może się okazać to zbawieniem.
Ogólnie trzeba pomagać innym jeżeli chce się być dobrym człowiekiem. No chyba, że jesteś złośliwą szma*ą dla której ważniejszy jest iphone niż inny człowiek to nie popisuj się i nie rób tego.
Jejuu mogę zostać apostołem, nie dość, że poetycko to jeszcze wygłaszam dobro dla świata.
Pewnie połowa moich znajomych nie uwierzy, że to ja pisałem.
Czuliście się kiedyś dziko ?
Jak takie zwierze, które w dżungli świetnie sobie radzi a jak przyjdzie im zbliżyć się z rzeczywistością stajecie się na samym dole koła pokarmowego ?
Bo ja bardzo często.

środa, 24 lutego 2016

Czy alkohol to samo zło ?

Witajcie ludki :)
Jak w tytule : czy alkohol to samo zło ?
Od razu mówię, to nie będzie post dotyczący jakiejś patologii, alkoholizmu i takich innych przygnębiających podstron takowego tematu.
Chcę podejść do tego bardziej na zasadzie ludzi zachowujących się na imprezach pod wpływem, małolatów pijących dla szpanu i tym podobnym śmiesznym sytuacjom.
Nie będę was bajerował, że ja nigdy nie piłem i na imprezach ochładzam się tylko soczkiem. kurde, żyjemy w XXI w.
Zdarza mi się wyjść na piwo (tak jak na przykład wczoraj) czy nawet wódkę piję jako prawdziwy Słowianin.Ale na szczęście to mi się tylko zdarza.
A jak to jest u innych, bardzo często przyglądam się innym i powiem wam, że jeżeli nie mam procentów w organizmie to inni mnie irytują i to bardzo.
Może przez to co przeszedłem w swoim życiu i różne rzeczy na oczy widziałem.
Ciągle w mojej głowie rodzi się pytanie: dlaczego stan upojenia tak nam się podoba.
Przecież wtedy mdli nas, świat wiruje jak karuzela, niektórzy zapominają co robią i rzygają dalej niż widzą. Następnego dnia kac, głowa chce rozsadzić, mdłości i przemyślenia typu : już nigdy więcej nie piję !

środa, 17 lutego 2016

Jaka jest cena wolności ?

Witajcie zabłąkani czytelnicy.
Miałem takie fajne pomysły na gadżetomena, na wpis walentynkowy ale praca tak mnie wykańcza, że gdy wracam do domu to idę spać. Super ferie.
Właśnie, ja mam ferie a tak jak bym ich nie miał. Gdzie tu sprawiedliwość ? Wiem wiem, nikt mnie do pracy nie zmusza. Ale jednak zrobię sobie przyszły tydzień wolny.
Jak wam minęły walentynki ? Mnie bardzo ekscytująco : siedziałem w domu, pojechałem po przyjaciółkę do pracy, wróciłem do domu, wieczorne piwo ze znajomymi i spać. Super nie ?
W piątek kupiłem sobie po robocie browara i leży do teraz bo najzwyczajniej w świecie nie mam kiedy go wypić. O dziwo znalazłem chwilę na napisanie posta.
Ostatnimi czasami bardzo dużo myślę co odzwierciedla się na moim zdrowiu haha.
A tak na poważnie to tak: ostatnio miałem dylemat na temat mojej przyszłości, a dzisiaj ?
Przyglądam się temu co jest, a jest bardzo dziwnie.
Żyjemy w XXIw. bardzo postępowa i nowoczesna epoka, niby nasz kraj jest wolny, mamy wolność słowa itp. a jak jest naprawdę ?

wtorek, 9 lutego 2016

Rzeczywistość mnie przerasta !




Witam was tydzień od ostatniego posta.
Ze względu na mój stan zdrowia i stan zdrowia mojego komputera nie byłem w stanie nic napisać. Na szczęście sytuacja jest już ogarnięta i o to jestem !
Najpierw sprawy parafialne :
1. Gadżetomen musi zostać przeniesiony na przyszły tydzień
2. Posty tematyczne powinny pojawić się w tym tygodniu

A teraz mogę popłynąć w głąb mojej wyobraźni i mózgu. Miało być tak poetycznie ale to tam....
Każdy z nas ma chyba jakieś marzenia. Jedni marzą o wielkiej karierze, sławie, bogactwie, własnej firmie a inni o pizzy na obiad czy o zdobyciu czegoś ważnego w ulubionej grze. Ale nie zależnie od wszystkiego to nadal są marzenia. Jedni pozostają tylko przy rozmyślaniu a inni robią wszystko by tego dokonać. Ja osobiście sam nie wiem jak to jest ze mną. Jeszcze niedawno stwierdził bym "Po trupach do celu" ale czy tak jest nadal ? Zamierzam się właśnie temu przyjrzeć bardzo dogłębnie. Czy moje cele w życiu są warte poświęceń ? Czy mi zależy na tym chodź trochę ? I przede wszystkim : Czy coś z tym zrobię ?!

wtorek, 2 lutego 2016

#1 GADŻETOMEN - 6tag


Witajcie w ten przepiękny wieczór.
Mamy wtorek a to odpowiedni moment aby zacząć nową serię !
Jak trudno nie zauważyć nazywać się będzie: GadżetoMEN ! ( nigdy nie byłem słowotwórczy). Na czym to będzie polegało ? Będę brał pod lupę różne urządzenia elektroniczne, aplikacje a czasem nawet przedmioty codziennego użytku. Ja wiem, od groma znajdziecie coś takiego w internecie ale ostatnio znalazłem kilka ciekawych urządzeń i będę robił wszystko aby nie było takie jak wszystkie inne.
Posty z gadżetomena będą się pojawiać co tydzień / co 2 tydzień. W zależności od czasu i przetestowania danego produktu.
Bardzo długo zastanawiałem się, co mogę opisać. Ze względu na to, że mam telefon z systemem Windows Phone chciałem znaleźć aplikacje której nie trzeba się wstydzić. Osoby z tym oprogramowaniem bardzo dobrze wiedzą jak to jest posiadać coś dobrego gdyż 90% aplikacji są mało sensowne czy niedopracowane.  I tak szukałem, szukałem aż w końcu zrozumiałem, że jest przecież coś od czego uzależniłem się ponad 2 lata temu.

poniedziałek, 1 lutego 2016

It's Chill in my life

Jestem, w końcu.
Dla  się tutaj znajdował. Bałagan, grafika zrobiona na odwal się i brak jakiejkolwiek tematyczności. Najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się tu wchodzić przez podmioty estetyczne. Ale wziąłem się za to i efekty są jakie są. Jestem z tego bardzo zadowolony bo sam wszystko przygotowałem, wgrałem i mogę otwarcie powiedzieć: jest dobrze !czego tak piszę ? Hmm wygląd bloga gotowy już był ponad miesiąc temu, pomysły spisane już dawno ale ze względu na brak czasu nie miałem kiedy usiąść i zacząć pisać. I tak naprawdę zmusiła mnie do tego choroba która dorwała mnie dzisiaj. Podobno najgorsze są początki, nieprawdaż ?
Może zacznę skąd takowa nazwa i podpis i to wszystko. Nie trzeba się doszukiwać drugiego dna. Sa to po prostu cytaty z piosenki Sarsy "Chill" którą wręcz uwielbiam.
Wziąłem się w końcu za pisanie z jednej prostej przyczyny, byłem zmęczony tym chaosem który