wtorek, 24 marca 2015

Bieganie czyli lekarstwo na wszystko.

Witam was znowu .
U mnie się dzieje tyle, że aż nie wiem od czego zacząć.
Za niedługo zaczynam przygotowania do festiwalu "Syphonia". Heh to nie jest jakaś wielka gala ale zawsze jest możliwość pokazania się ludziom. Ale jak to Ja nigdy nie idę na łatwiznę i zamierzam przygotować wielkie SHOW. Podstawą jest wymyślenie scenariusza, następnie muszę zacząć szukać jakieś grupy tanecznej która nieodpłatnie wystąpi wraz ze mną. Na samym końcu próby próby i jeszcze raz próby. A gdzie nauka ? Jak zwykle dla mnie gdzieś daleko mało istotna rzecz a to nie jest dobre. Wiem dobrze, że powinienem zacząć się uczyć itp ale mi się za cholerę nie chce ! Dzisiaj zamierzam znaleźć ludzi którzy by wraz ze mną wystąpili, chyba ktoś będzie chciał zatańczyć jak mu zagram ?
Ostatnio też ciągle przybywa mi problemów rodzinnych, czasem naprawdę już nie wyrabiam, ciężko jest wszystko ratować i poprawiać oczywiście z uśmiechem na twarzy. Dzisiaj miałem taki dzień w którym puściły mi emocje, po prostu najzwyczajniej w świecie miałem dość wszystkiego i wszystkich.
Nie wiem nawet dlaczego ale poszedłem biegać i wiecie co ? Wyszło mi to na dobre. Ogólnie to chciałem sobie kondycję poprawić oraz myśleć nad moim występem a tu się okazało, że pomogło mi to na chwilę przenieść się w inny świat. Jest to duży szok ponieważ ja nie jestem fanem sportu a żeby mnie zmusić do takowego czynu jest ciężko.
Moja rada dla wszystkich :
Kiedy macie jakiś problem to zamiast iść się ciąć, ćpać, pić ectr idźcie biegać ! Wasz organizm się zmęczy a ciało oczyści ze złych emocji. Czytając to pewnie sobie myślicie: "Wariat, porąbany człowiek jeszcze mam się męczyć ?" No tak, lepiej iść się pociąć nie ? Naprawdę bieganie to jest najlepsze co może być w takich chwilach, posłuchajcie mnie a się przekonacie !
A dlatego iż ja jestem uzależniony od muzyki postanowiłem zapodać wam parę piosenek które są świetne do biegania. Także przechodzę do listy a wam mówię do usłyszenia ;p
ENJOY !

1. Katy Perry - Dark Horse


2. Katy Perry - ROAR



3. Doda - Riotka



4. AronChupa - I'm an albatraoz




5. Nicki Minaj - Starships


wtorek, 17 marca 2015

Kto zrobi większy Plusk ?

Witam was bardzo serdecznie :)
Jak tam u was ? Mnie te ostatnie dni minęły bardzo imprezowo ale o tym może innym razem ;).
Dlatego iż jestem telemaniakiem i zawsze oglądam to co wyjdzie czyli nowy program film itp postanowiłem opisać nowości które najbardziej mnie zainteresowały.

1. Celebrity Splash
Produkcja Polsatu. Program już na starcie był obrzucany różnymi obelgami ponieważ ... ? Ponieważ jedna z uczestniczek to Saszan. Szczerze powiedziawszy własnie przez nią postanowiłem poświęcić swój czas aby to zobaczyć. Zacznijmy od początku :
24 celebrytów którzy dopiero zaczynają lub są przy końcu kariery zostają podzieleni na 4 grupy po 6 osób. W każdym z odcinków występuje jedna drużyna. Każdy z zawodników musi skoczyć do wody z różnej wysokości robiąc jakąś akrobacje. Następnie jurorzy oceniają skok i przychodzi głosowanie widzów.
Powiem wam szczerze. Myślałem, że w tym programie będzie chodziło o sport a tu proszę liczy się kto jest bardziej lubiany. Głupi przykład: Ilona Felicjańska która skoczyła naprawdę bardzo dobrze tamtararam .... Odpadła. Natomiast Adam, uczestnik programu "Rolnik Szuka Żony' (tak, ten Adam który wyróżnia się swoją wagą) dla mnie wpadł do tej wody jak taki hipopotam przeszedł z największa ilością głosów. Bardzo się zawiodłem no ale przecież liczy się Show. Jedynym powodem dla którego będę to dalej oglądał to fakt by kibicować Roxanie. Szczerze ? Program jest nudnawy i nie polecam go zbytnio !



2. Piekielny Hotel

Tym razem wyprodukowane zostało to przez stację TVN.
Małgorzata Rozenek już nie jest "Perfekcyjną Panią Domu" lecz tym razem Perfekcyjną Hotelarką. Jedzie do jakiegoś opuszczonego pensjonatu tylko po to aby przez 30min programu marudzić jak tu jest brudno, obskurnie i jak to właściciele nie potrafią zajmować się hotelem tylko po to aby przez ostatnie 10min zrobić bóstwo z hotelu. Schemat znany z programu "Kuchenne Rewolucje". Powiem wam, że brakuje mi "perfekcyjnych porad' ale fajny ten program. Bardzo miło się ogląda panią Małgosię i fajny lekki program. Pokazane w nim jest jak wyglądają niektóre miejsca w których ludzie nie dość, że śpią to jeszcze za to płacą. Mam nadzieję, że z odcinka na odcinek będzie coraz lepiej ! Ode mnie pani Rozenek dostaje 5 gwiazdek ;)


3. Mali Giganci

Z całym szacunkiem ale ja nie wiem kto dopuścił do tego aby tę produkcję wo gule puścili na antenę. Nie mam bladego pojęcia o co tutaj chodzi. Są dzieci, jurorzy, jakieś drużyny, śpiew, taniec, gadanie które nieraz jest bardzoo irytujące.. Nie Nie i jeszcze raz NIE !! Po co to ? Te dzieci teraz będa zapraszane do "Dzień Dobry TVN" czy na Opole lub Sopot ? Wywiady, pieniądze, kariera ? No chyba nie. Dla mnie ten program jest tylko po to by jurorzy mogli zarobić kolejną kasę. Widziałem tam nawet dzieci sławnych ludzi :D. Powiem wam, że oglądałem to z uśmiechem na twarzy, nie nudził mnie ten program ale kurde..... Co te dzieci im zrobiły ?! Jestem bardzo na nie.



Jakie wy macie odczucia po obejrzeniu tych programów ? Z chęcią posłucham waszego zdania.
Jeżeli macie jakieś pytania do mnie zapraszam na mojego Ask.fm a tymczasem łapcie mego Covera :)
ENJOY !

niedziela, 8 marca 2015

Zamykam się w swojej wyobraźni !

Ten tydzień był bardzo szalony i męczący !
Może, zacznę od mojego postanowienia o którym pisałem w poprzednim poście czyli A6W.
Jak to bywa no jakoś tak nie wyszło i nie zacząłem ćwiczeń z jednej prostej przyczyny, nie miałem zbytnio na to czasu : Zajęcie szkolne, późno wracałem do domu i tak jakoś zaniedbałem.
Ale mało to istotne ;p. W środę obyła się próba do występu na Targi Edukacyjne. Dawno nie było takiej harówy ! Nie było czasu na pogaduszki, jakieś pierdolenie o szopenie. Nie tym razem. Śpiewaliśmy przez kilka godzin co dało dużo efektów. Chyba każdy wyszedł lekko zmęczony i marzył tylko o śnie.

W piątek cza było zjawić się pod halą Expo. Niby na godzinę 10:00 ale Agnieszka jak zawsze się spóźniła.Prawie cała grupa się juz zebrała a naszej blondynki wraz z taksówką gdzie znajdował się nasz sprzęt muzyczny nie było. W końcu po jakichś 30 min się zjawiła. Rozpakowaliśmy cały sprzęt i wybraliśmy się w budynek. Pierwszy przystanek zaraz po wejściu i rozdajemy Agnieszce deklaracje, że mamy zgodę na występ itp. Drugi przystanek recepcja aby Aga wszystkiego się dowiedziała, po czym znowu instrumenty w ręce i 3 przystanek przy bramkach .. Pani z ochrony musiała dać nam instrukcję itp jak mamy się zachowywać i jakieś inne pierdoły. Kolejny przystanek szatnia. Wgl to zdzierstwo bo musieliśmy za nią płacić 1zł !! Jakim prawem jakim cudem ?! Jedno wielkie oszukaństwo ale chociaż pani która odwieszała była mega sympatyczna. Ale dobra to już są naprawdę nieistotne szczegóły, przejdźmy do konkretów.
"Zadomowiliśmy" się w takim kąciku niby aby nikt nas nie słyszał. Od 10:40 zaczęliśmy śpiewać. Nie było litości wysiłek na maxa. Ludzie wokół nas się zatrzymywali i raz ich było bardzo dużo a potem nikogo i tak w koło raz wesoło. Jakoś koło 14:00 udało nam się dostać na scenę. Przez jakieś 20 min ustawianie sprzętu itp. Ludzi się trochę nazbierało ale jak zwykle nie byliśmy przygotowani. No aż w końcu zaśpiewaliśmy ludzie byli zaciekawieni do czasu. Nie dziwie im się 40 minut słuchać nas to koszmar hehehe. Po występie wszystko pięknie ładnie, niektórym się podobało niektórym nie ale nie da się każdemu dogodzić :( Szybko jeszcze z Patrycja poszliśmy jeszcze na fajkę i pojechaliśmy do domu. Jak się uwaliłem w łóżku niczego więcej mi nie było potrzebne. Byłem bardzo zmęczony, prawie 5h stałem z krótkimi przerwami na siedzenie i szybką fajkę o której Aga nie wie.Ale uwierzcie taka pozytywna energia była, że zmęczenie nie miało jakiegoś wielkiego znaczenia ! Gdy stałem na scenie i się patrzyłem na publiczność którzy można powiedzieć, że z zaciekawieniem oglądali to jest niesamowite ! Naprawdę. Nie wiem czemu ale nie miałem nawet ociupiny tremy, pewnie jak bym miał zaśpiewać sam by było inaczej ale do tego też dojdziemy w przyszłości.
Po tym wszystkim jestem bardzo zawiedziony zachowaniem niektórych ludzi z chóru. Niby jesteśmy zżyci ale jednak jest bardzo dużo dwulicowości i obgadywania siebie nawzajem. Często   niektóre osoby czekają na potknięcie drugiej osoby ale chyba to normalne wśród artystów ? Chyba ....
No więc to będzie na tyle .... Miłego weekendu i czekam na jakieś wasze wypowiedzi :)

ENJOY !





poniedziałek, 2 marca 2015

Teenage Dream !

Witam wszystkich bardzo serdecznie w to ponure i senne popołudnie...
Jak wam minął dzień w szkole ? Mnie bardzo dłuugooo i nudno ale do tego dojdziemy. Opowiem najpierw wczorajszy dzień.
Około 16:00 zadzwonił do mnie Adam, że będzie na moim osiedlu i czy się widzimy. Ja nie patrząc na nic się zgodziłem, ogarnąłem i wyszedłem.Matko czuję jak bym pisał początek słabego pornola hahaha.
Spotkaliśmy się no i dlatego iż nie było co robić a było chłodno to zaprosiłem go do domu :D
Hahaha nie no taki żarcik. Poszliśmy do supermarketu gdyż ostatnio wypatrywałem jakichś słuchawek.  No i znalazłem ! Za 6,99zł które idę teraz na dniach reklamować. Wyobraźcie sobie iż gdy je rozpakowałem i podłączyłem do telefonu dam dam dam już zaczęły się psuć ! Słuchawki zaczęły szwankować itp.
Po bardzo exxxcytujących zakupach zachciało mi się kawy. Wiedziałem, że niedaleko mnie otworzyli kawiarnie więc zahaczyliśmy o nią. Na samym wstępie już mi się tam bardzo spodobało : nie za duże pomieszczenie, kameralnie, kawa nie za droga.. Zamówiliśmy se dużą latee i usiedliśmy w miejscu które uwielbiam czyli przy oknie. Lubię sobie siedzieć i obserwować świat, to taki mój fetysz. Babeczka dała nam kawę a my se w końcu na spokojnie trochę pogadaliśmy. Opowiedział mi co tam u niego i u Asi, co tam u jego rodzinki itp. Ja też byłem wylewny i jak zwyklę rozmowa głównie skupiła się na mnie.
A teraz mistrzostwo: wszedłem do toalety i zamarłem.... pierwsze co rzuca się w oczy to fakt iż na umywalce była świeczka która się paliła a obok tulipany w wazonie. Po prawo duże lustro w białej ramie. Bardzo sympatycznie, kawa również dobra ;)

Dzisiaj miałem duży problem ze wstaniem. Komu po tygodniowym siedzeniu w domu chce się iść do szkoły ? Ale muszę wam się pochwalić iż dostałem piąteczkę za krzyżówkę ! Tak jestem w 2 klasie technikum i robiłem krzyżówkę xd.
Zaraz pędzę robić ćwiczonka, mianowicie A6W. Różne opinie na temat tych ćwiczeń chodzą ale ja postanowiłem zaryzykować. Nie wypowiadam się jeszcze, jak skończe je w całości to na pewno dam wam recenzję. Więc życzę miłego wieczoru i do usłyszenia!
ENJOY !






niedziela, 1 marca 2015

Witam w moim królestwie !

"Zapomnij o ludziach,którzy tępią Twoje szaleństwo.
Jest miejsce,gdzie właśnie ono stanie się przepustką do wolności i spełnienia.
Tylko w nim spojrzysz moimi oczami.
Tutaj nie ma granic STRACHU i WSTYDU! (wstydu)
Odważni żyją krótka,ale ostrożni....WCALE!
Wszechświat sprzyja marzycielom.
Szalony,potępiony...
Niezmiennie opieram się wszelkiej władzy.
I pozostaję lojalny wobec swojej prawdziwej natury 
Niezależnie od kosztów.
Ból,doświadczony wczoraj staje się moją siłą Dzisiaj!
Ożywcie w sobie tę iskrę,którą chcą w was zdeptać!
Wejdźcie do mojego królestwa i rozpalcie w nim ogień rebelii i rozpusty!
Przekroczcie wszystkie granice!
Złamcie wszystkie zasady!
Upijcie się swoją wolnością! 
Tylko droga występku prowadzi do mojego pałacu....KTÓRY NIE JEST DLA WSZYSTKICH!"

Tymi słowami zawsze się witam z nowymi miejscami, nie wiem nawet czemu.
Cześć ci i dziękuję, że zagubiłeś się na chwilę na moim blogu. Co mnie sprowadziło do pisania ? Na pewno nie moda! To nie będzie kolejny modowy blog na którym będę się chwalił swoimi stylizacjami. A więc o czym będzie ? O wszystkim i o niczym. Chce się z wami dzielić moim życiem, moją historią które pisze mi życie. Zamieszczać będę tu dosłownie WSZYSTKO: jakieś zdjęcia, opisywał dni, potrawy i wstawiał różne recenzje. Ciężko mnie poskromić więc od razu mówię ten blog nie jest dla wszystkich !
Może trochę opowiem o sobie:
Jestem Maciek ale wolę jak się do mnie mówi ZazuL. Skąd taka ksywa? To nie jest trudne, pochodzi od mojego nazwiska i tak się do mnie większość ludzi zwraca. Mam 17 lat.... Prawie 18. Muszę czekać do sierpnia który się zdecydowanie za szybko zbliża. Moim hobby to śpiew. Trochę oklepane ale to lubię, i powiem, że jako tako mi wychodzi. Aktorstwo to moje życie, uwielbiam grać w przedstawieniach i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zagrać na deskach teatru. Pomyślisz sobie: A czy on wgl coś w tym kierunku robi ?!
A no robi. Uczęszczam do "profesjonalnego" chóru w którym jestem uczony poprawnego śpiewania i pracy w grupie.
Ale ja niestety lubię być w centrum.
No to chyba na tyle... Nie będę zdradzał zbyt wiele bo najfajniej jest poznawać książkę w trakcie jej czytania a na pewno tutaj ukażą się moje różne oblicza.
Są ENJOY !