wtorek, 30 czerwca 2015

Alohhhaaaa !!


Czarna krowa w kropki bordo !

Witam was serdecznie po bardzo długiej przerwie. Spowodowane to było brakiem komputera ale już jest wszystko okej (chyba). Bardzo dużo się zmieniło przez ten czas, mega hard imprezuję, przez ostatnie 2 tygodnie szkoły walczyłem z dwoma nauczycielami. Mianowicie polonistą oraz matematykiem.
Niestety nie udało się i mam w sierpniu poprawkę z czego ani ja ani moja rodzinka nie jest zachwycona. Ale no mówi się trudno no, nie każdemu wychodzi wszystko w życiu. Z matematyki no to jest moja wina bo zlałem po całości ale natomiast z polskiego to nauczyciel robił wszystko aby mnie udupić. Może niektórzy nie uwierzą ale tak, pan od języka polskiego bardzo mnie nie lubi i postawił na swoje.
Może skończymy temat szkoły bo przecież do licha mamy wakacje !
Oczywiście jak każdy mam jakoweś plany lecz niestety polegają na wyjeździe na działkę z czego niestety się nie za bardzo cieszę. Nie ma tam ani komputera ani internetu ani niczego, zostaje mi tylko telefon z małym transferem co nie jest mi na rękę. Zamierzam również z przyjaciółką wyjechać na jakieś 4 dni nad morze ale niestety nie wiem co z tego wyjdzie bo ani ja ani ona nie pracujemy.
Ale i tak chyba największą atrakcją tego lata będzie : uwaga uwaga ..... teraz jest ten moment... chwila niepewności ..... TATUAŻ. Tamtaradam, pewnie i tak macie to gdzies ale co mi tam ha. Pod koniec lipca moja kochana Paulinka funduje mi tatuaż i to ma być mój prezent urodzinowy. Ja wiem mam zajebistą przyjaciółkę!

Słuchajcie tego: ostatnio wracam sobie do domu ze spaceru z psem i sobie tak idę i idę i idę i postanowiłem zmienić drogę, nie tak jak zawsze ale na około. I dalej sobie idę i idę i nagle patrzę a przede mną samochód jedzie, nagle wjeżdża w stojące auta, zakręca i jedzie dalej, ludzie dookoła biegają krzyczą a ja stoję jak wryty, ni stąd ni zowąd ide dalej jak by nigdy się nic nie wydarzyło, patrzę a za tym samochodem strasznie się dymi. Okazało się, że opona owego samochodu leży na środku. Po paru chwilach zorientowałem się, że jak bym poszedł normalną ścieżką to by wjechał na mnie. Prawie otarłem się o śmierć.

Może to chaotyczne ale znowu zmienię temat. Jestem dumny z Poliny !! Dzisiaj zapisała się do bazy dawców szpiku, systematycznie oddaje krew i nawet osocze chce oddawać (cokolwiek to jest ), naprawdę jestem zn niej cholernie dumny ^^. Dzisiaj jeszcze byliśmy na spacerze w parku gdzie porobiliśmy se foty które poniżej wam przedstawię.










Zazuu w sieci !
Zapraszam do obserwowania, pytania i co tam tylko chcecie !

Instagram.com
Twitter.com
ask.fm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz